Zapraszamy tu, gdzie nasze źródła.
Wywiad z prezesem Wodociągów Kieleckich Henrykiem Milcarzem.
Panie Prezesie, Wodociągi Kieleckie są organizatorem październikowej XXVIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki na Jasną Górę Pracowników Wodociągów, Kanalizacji, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Wcześniej, w dniach 13-15 czerwca spółka zaprasza na konferencję duszpasterstwa poprzedzającą pielgrzymkę. Czym zaskoczą nas Kielce?
Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: – Konferencja nosi tytuł „Siedem źródeł kieleckiej natury, rozwoju i witalności”. Tytuł nie jest przypadkowy. Nasze największe ujęcie wody w dzielnicy Białogon rozpoczęło eksploatację właśnie przy ulicy Siedem Źródeł. To nazwa historyczna, tak miejscowi mieszkańcy nazywali to miejsce, bo wypływała tam naturalnie woda, jak to ludzie mówili, „biły źródła”. Kielce są bowiem bardzo korzystnie położone pod względem geologicznym. Podobnie jak Paryż leżą w kotlinie artezyjskiej, tu spływają wody podziemne z okolicznych wzniesień. Czerpiemy wodę wyłącznie ze studni głębinowych, a jest ona tak dobra, że bez uzdatniania i filtrowania możemy ją podawać bezpośrednio do odbiorców. Kiedyś takie źródła jak na Białogonie pojawiały się w wielu miejscach, obecnie jest ich mniej, bo obniżył się poziom wód gruntowych. Na szczęście naszym głębokim studniom to nie grozi, bez szkody dla zasobów moglibyśmy wydobywać dwa razy więcej wody niż obecnie.
Stąd ta „natura, rozwój i witalność”?
– Oczywiście, że tak. Proszę Państwa, a cóż jest bardziej związane z naturą niż dobra zdrowa woda? Bez wody nie ma życia, a bez życia nie ma rozwoju. Wszystkie miasta od wieków rozwijały się tam, gdzie był dostęp do wody. Tak było i z Kielcami, o czym opowiemy w trakcie referatów, jakie przygotowujemy na konferencję. Ta nasza dobra, zdrowa kielecka woda daje nam też witalność. Mamy energię do rozwijania naszego pięknego miasta i mam nadzieję, że ta energia udzieli się również uczestnikom konferencji.
Rzeczywiście, podziemne zasoby tak dobrej wody to wielki wyróżnik Kielc. Co jeszcze jest Waszą silną stroną?
– Możemy się pochwalić tym, że w sposób optymalny i rozsądny wykorzystujemy fundusze unijne do rozwoju naszej spółki. Nasze inwestycje realizowaliśmy w dobrym okresie, co sprzyjało oszczędnościom, ale i dobrej jakości infrastruktury. Ktoś powie, że to szczęście, ale podobno szczęście sprzyja lepszym. Tak więc modernizację i rozbudowę naszej największej oczyszczalni ścieków w gminie Sitkówka-Nowiny robiliśmy etapami. Zaczęliśmy jeszcze w okresie, kiedy Polska nie należała do UE, korzystając z funduszy i wiedzy Duńczyków. A potem pojawiły się duże pieniądze z Unii, dzięki którym zakończyliśmy tę inwestycję w 2011 roku. Zbudowaliśmy m.in. jedną z pierwszych w kraju Stację Termicznej Utylizacji Osadów Ściekowych. Czas pokazał, że później realizacja takich inwestycji byłaby droższa i być może trudniejsza. Z kolei rozbudowę i modernizację sieci wodociągowej i kanalizacyjnej rozpoczęliśmy później i akurat trafiliśmy na bardzo dobry okres, bo rynek budowlany był schłodzony i w przetargach firmy oferowały naprawdę dobre ceny. Tacy z nas szczęściarze! Teraz realizujemy kolejny, czwarty już projekt unijny rozbudowy i modernizacji sieci. Zdajemy sobie sprawę, że tym razem rynek budowlany jest już inny, ale czekać nie możemy. Wszystko wskazuje bowiem na to, że jest to ostatni tak wielki budżet UE na infrastrukturę wodociągową.
Zapraszamy do Kielc, aby nasi goście mogli o tym wszystkim usłyszeć na miejscu i zobaczyć na własne oczy.
Dziękuję za rozmowę.
- Wielkanocne życzenia .
- Półmaraton Dąbrowski i akcja Piję wodę z kranu.